czwartek, 29 listopada 2018

Maminsynek - mężczyzna uzależniony od matki

Maminsynek - jak z nim żyć w związku i czy uda się go zmienić


Shakin Dudi w piosence „Au sza la la" wspaniale opisuje maminsynka. Pięćdziesiątka na karku, a on ciągle żyje z rodzicami i nie potrafi opuścić rodzinnego gniazda. Uczepiony rodziców, a szczególnie matczynej spódnicy ciągle potrzebuje pomocy i wsparcia. Bo taki biedny, nie da rady sobie w życiu, bo trzeba o niego zadbać... Tacy mężczyźni - maminsynki - nazywani są w Austrii, że na zawsze zamieszkali w hotelu "Mama", a w Australii nazywają ich "bumerangami", we Włoszech mają miano "przerośniętych bobasów". W oficjalnym języku psychologii pojęcie "maminsynek" nie istnieje. Nie da się jednak ukryć tego, że słowem maminsynek określamy zjawisko toksycznej więzi syna z matką, w której syn jest stanowczo za blisko. 

Mężczyzna powinien wydorośleć, usamodzielnić się, umieć podejmować samodzielne decyzje i mieć własne poglądy. Dojrzały emocjonalnie mężczyzna powinien umieć założyć związek z wybraną, ukochaną kobietą i żyć w tym związku, który powinien być dla niego najważniejszy. Powinien umieć wspierać swoją kobietę i ochraniać ją w trudnych chwilach pokazując swoją siłę i męskość i umieć przejmować inicjatywę, organizować czas okazując rozsądek. Bycie w związku z kobietą nie oznacza, że mężczyzna musi zerwać kontakt ze swoimi rodzicami i odrzucić rodziców na konto swej rodziny. Oznacza to jednak, że to już nie rodzice będą dla niego najważniejsi, a ich głos przestanie być głosem ostatecznym. Mężczyzna musi uzyskać własną sterowność nad życiem i rodziną, którą tworzy.

Bywa, że sprawy mogą potoczyć się inaczej i młody mężczyzna tworząc związek z kobietą, pozostaje zależny od matki. Dla niego matka pozostaje najważniejszą w życiu osobą i to właśnie jej decyzje, rady i obawy są istotne i tylko one są brane pod uwagę. Tego samego wymaga od swojej żony, aby to ona przejęła kontrolę nad związkiem i o wszystko zadbała i aby to ona podejmowała decyzje tyczące związku i życia codziennego. Kiedy nie ma jeszcze w związku dzieci - kobiety nie robią z tego problemu, ale gdy na świecie pojawia się dziecko, to sytuacja nie jawi się tak różowo. Kobiety czują się nadmiernie obciążone odpowiedzialnością za swojego partnera i obowiązkiem podejmowania decyzji dotyczących życia. Mężczyzna musi mieć udział w życiu rodziny i musi współuczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Jeśli tego nie robi, a w związku pojawiają się trudności, to rodzi to napięcia, kłótnie i kryzysy. 

Przyczyna tego stanu rzeczy jest w tym, że taki mężczyzna jest mało samodzielny, ciągle szuka oparcia w drugiej osobie, oczekuje od niej opieki, ochrony i organizacji życia. Jest to spowodowane tym, że często bywają wychowywani i uczeni przeważnie przez kobiety, bo ojciec spędza czas poza domem pracując, zarabiając na życie. W psychologii nazywamy ten stan "zdradzeniem synów przez ojców", bo ojciec nie jest obecny w życiu rodziny, dziecko nie ma z ojcem kontaktu i harmonijnych relacji, a rola ojca w rodzinie traci stopniowo znaczenie. Ojciec nie może być dla syna autorytetem, wzorem i tym, którego on podziwia. Rodziny rozpadają się, dorośli kłócą się przy dzieciach i rola rodziny przestaje mieć tak istotne znaczenie jak kiedyś. Kobiety uważają, że to one potrafią najlepiej wychować syna zastępując mu ojca i wychowują maminsynka, z którym problem będzie mieć jego przyszła żona. I tak koło się zamyka. To kobiety kształtują światopogląd syna - przyszłego mężczyzny i stwarzają mu wzorzec późniejszego życia.

Syn dla takiej matki staje się ważniejszy niż jej mąż i stopniowo, w miarę wzrostu, przejmuje jego funkcje. Staje się najbliższym matce mężczyzną, a bywa, że staje się jej jedynym mężczyzną życia. I tu występuje pewien paradoks. Matka w ogóle nie liczy się z życzeniami syna, marzeniami, decyzjami, bo to ona je podejmuje. W stosunku do syna jest nadopiekuńcza i "chroni" go przed realiami życia. Tak więc syn pozostaje z matką, mieszka z matką, która mu dogadza jak może i chroni przed czym może. Takie zachowanie matki - to reakcja na jej samotność w życiu, ale samotny jest też i ojciec (jeśli jeszcze jest w rodzinie) i syn. Syn nie może odejść z domu i założyć rodziny, bo gdy jego matka jest samotna, to on mając poczucie winy - tkwi w domu rodzinnym nie mogąc z niego odejść by rozpocząć samodzielne życie. Nie ma odwagi podjąć takiej decyzji i wykazać inicjatywy, a gdy uda mu się założyć rodzinę, to przenosi te wzorce na swoją partnerkę. 

Małżeństwo partnerskie - parodia związku


Współcześnie stanowi ideał związku, ale prawda jest taka, że jest to parodia związku. Brak podziału ról życiowych między ojcem a matką sprawia, że dzieci dziedziczą ten negatywny wzorzec. Kobiety wchodzą w role męskie, a mężczyźni zmieniają się w kobiety. Nie mogą podjąć żadnej decyzji bez konsultacji jej z kobietą, a oczekiwania kobiet wobec mężczyzn są ogromne i pozbawiają ich atrakcyjności i męskości. Zatem synowie nie mają wzorca do naśladowania, a córki wchodząc w rolę matek - dyskredytują mężczyznę w społeczeństwie. Tak atakowany przez kobiety i ich oczekiwania mężczyzna, gubi podstawowy wzorzec męskości, którego istotą jest ochrona bliskich, gubi też poczucie odrębności, autonomii, przestaje być męski i staje się kapciem.

Wzorzec - "trzymanie się matczynej spódnicy"


Zjawisko trzymania się matczynej spódnicy przez dorosłych już synów zachodzi wtedy, gdy to matka była dominująca w rodzinie lub gdy dziecko pochodzi z rodziny, gdzie nie było wyraźnego podziału na role męskie i żeńskie. Pozbawiony cech męskich mężczyzna nie jest w stanie istnieć bez kobiety, która zechce przejąć jego obowiązki na siebie. Jest to tak zwany deficyt cech męskich i w zależności od tego jak głęboki ów deficyt jest - takie będzie jego życie. Brak świadomości swoich mocnych stron i wola przezwyciężenia słabości odgrywają też dużą rolę w późniejszym życiu mężczyzny. Można wiele nauczyć się i dużo nadrobić w dorosłym życiu, ale to zależy od chęci mężczyzny i jego świadomości stanu w jakim jest. Dobrze by było, aby mężczyzna odzyskał wzorzec ojca i nadrobił emocjonalne braki. Szukać należy więc mężczyzn, wspólnoty męskich przyjaciół, wzorców siły męskości.

Partnerka może pomóc czekając by mężczyzna podjął jakieś zadania, aby przejawił inicjatywę, ale nie może go wtedy krytykować ani atakować. Jeśli wybrała sobie kobieta do życia "słabszego" partnera, to jej zadaniem jest pomóc mu się rozwijać aż osiągnie pełną sprawność życiową. Aż dorośnie. Jednakże cierpliwość ma też swoje granice, a życie to pasmo wyzwań i nie da się mężczyznom uniknąć odpowiedzialności i podjęcia ważnej roli w życiu rodziny. Życie pod dyktando i zgodnie z oczekiwaniami ich matek jest przyczyną poważnych kryzysów w rodzinie, jeśli partnerka poczuje się mniej ważna niż jego matka. Można czasem żyć w związku, normalnie się rozwijać, jeśli podejmie się psychoterapię i wykaże wolę przezwyciężenia dotychczasowych trudności. Bywa jednak, że terapia jest długa i wymaga zaangażowania ze strony mężczyzny.


Jak rozpoznać maminsynka


Mężczyzna wybierając partnerkę życiową z reguły wybiera kobietę podobną do swojej matki i nie kieruje się wcale seksapilem kobiety, ani nie zwraca uwagi na seksualne dopasowanie. Grunt, żeby kobieta była jak jego matka i zadbała o niego jak matka. Maminsynki na ogół sprawiają bardzo dobre wrażenie i wydają się być wręcz idealnymi partnerami. Niezwykle czuli, opiekuńczy, potrafiący rozmawiać o emocjach i pokazują jak bardzo w ich życiu matka jest ważna. Jeśli dla ciebie rodzina jest ważna i myślisz o jej założeniu, to takie zachowanie się partnera pociąga cię i podnieca, bo skoro on tak ładnie mówi o swojej matce i o nią dba - to z pewnością tak zadba o ciebie. Ah, jak pięknie by było z takim mężczyzną założyć rodzinę. On sam tak pięknie mówi o rodzinie, wydaje się być najlepszym kandydatem na męża i ojca, bo chce stworzyć to, co sam miał w swojej rodzinie. Jest tu jednak ukryta pułapka, a raczej całe mnóstwo. Istnieje bowiem bardzo cienka granica, której nie może mężczyzna przekroczyć. Nie może odtwarzać wzorców wyniesionych z relacji z matką. 

Aby rozpoznać maminsynka należy odróżnić szacunek i miłość dorosłego mężczyzny do własnej matki od podtrzymywania z nią relacji typu matka - dziecko. Dorosły mężczyzna okazuje miłość matce, ale nie wiąże się to z rezygnacją z własnego zdania w wielu sprawach, dążenia do własnych celów i podejmowania własnych decyzji, nawet jeśli nie spotykają się z aprobatą matki. Maminsynek pozwala kierować sobą, co więcej, potrzebuje takiego kierowania. Rozpoznanie maminsynka w porę jest trudne także dlatego, że planując związek z mężczyzną, podświadomie ignorujemy i pomijamy to, co nam w nim przeszkadza. Nawet jeśli telefony od matki mężczyzny wydają nam się zbyt częste, nawet jeśli mamy wrażenie, że jest jej trochę za dużo w naszym życiu, tłumaczymy sobie to na różne sposoby i obiecujemy, że pozycja żony to zmieni.

Ważne jest, aby obserwować jak partner zachowuje się przy mamie i czy z jej powodu zmienia to, co ustaliliście wcześniej we dwoje. Kogo popiera w spornych kwestiach i czy jest w stanie przeciwstawić się matce. Sprawdzaj jaka jest jego samodzielność i zaradność życiowa, ale nie manipuluj nim aby go wypróbować. Najlepszym testem są życiowe sytuacje i to, jak się w nich zachowa i czy jest to zgodne z twoimi oczekiwaniami, potrzebami i wyobrażeniami o wspólnym życiu. Istnieje kilka charakterystycznych cech związku kobiety z mężczyzną silnie związanym emocjonalnie z matką. Uważać należy gdy: Jego poprzednie związki zakończone zostały z powodu niejasnych okoliczności ze strony byłych partnerek. Okazać się może, że nie dorównały one matce partnera i po prostu odeszły, a synek wrócił do mamusi.

1. Mężczyzna dorosły mieszka w rodzinnym domu, z mamą

Bardzo to wygodne, bo przecież mamusia zadba o wszystko i samo się zrobi pranie, zakupy, a śniadanie i obiad zawsze czekają na stole. Nawet kanapki do pracy. Taki mężczyzna nie potrafi zadbać o siebie samego więc nie masz gwarancji, że będzie umiał odpowiednio zająć się takimi rzeczami gdy będzie z tobą. Gdy będziecie mieszkać blisko siebie, to mama będzie w waszym domu stałym gościem, którego będzie trudno się pozbyć.

2. Mama zawsze jest najlepszym doradcą

Mężczyzna ma problem z wyrażaniem własnego zdania, bo każdą decyzję musi omówić najpierw ze swoją matką, bo jej rady są zawsze mądre i cenne, a ciebie nawet nie pyta. To jego matka decyzuje o najdrobniejszych sprawach dnia codziennego i jest to dowodem na to, że mężczyzna nie jest samodzielny i nie umie podjąć "męskiej decyzji". Boi się matki i jej oceny, a jej życzenia traktuje priorytetowo. Ty się nie liczysz, bo on jest na każde zawołanie swojej mamusi i to w sytuacjach, gdy ci coś obiecał, gdy macie gdzieś wyjść razem. Jeśli jego mama czuje się samotna, to on rzuca wszystko, aby tylko móc dotrzymać jej towarzystwa.

4. Nic nie umiesz zrobić dobrze, bo "mamusia zrobiłaby to inaczej…"

Wyniesione z domu nawyki ciężko jest przezwyciężyć i zmienić. Jeśli są to dobre wzorce i schematy, to nie ma w tym nic złego. Jeżeli jednak każde twoje postępowanie jest skrytykowane i gdy ciągle jesteś porównywana do mamusi, która robi to lepiej, to oznacza, że przypadek twojego oblubieńca jest beznadziejny. Nie ma w tym nic złego, gdy cenimy kuchnię matki i smaki z dzieciństwa, ale musi być zachowany umiar postępowania wobec życiowej partnerki. Najgorsze jest to, gdy matka zaczyna mieć większy wpływna wychowanie dzieci, bo to ona najlepiej wie jak to robić - przecież wychowała tak wspaniałego syna...

5. Brak zrozumienia ze strony partnera

Nie rozumie tego, że już dawno powinien odciąć pępowinę z matką i zacząć żyć na własny rachunek. Jeżeli mu to wytkniesz w kłótni, a on to zbagatelizuje i nie widzi problemu, a potem dzwoni do mamusi i skarży się na ciebie, to znak, że nigdy nie będziesz kobietą nr 1 w jego życiu. Nie wstawi się za tobą w sporach z matką, nie obroni, nie powie nic pochlebnie. I z tym się musisz pogodzić jeśli chcesz w tym związku trwać. Nawet jeśli będzie ci się wydawać, że już się zmienił, że tworzycie razem zgrany zespół, to i tak jego matka o to zadba, by przywrócić poprzedni stan rzeczy. 

Jak radzić sobie z maminsynkiem - czy jest to możliwe


Kobieta, która wiąże swój los z maminsynkiem spotkać może wiele problemów. Nie chcąc zbyt nachalnie ingerować w więź syna z matką musi się nauczyć jak sobie z tym radzić. 
  • Przede wszystkim powinna uświadomić mężowi, że teraz ona i on tworzą rodzinę, a jego mama do niej nie należy. 
  • Powinna uświadomić partnera, że nie jest już dzieckiem i nie może traktować go jak dziecko odmawiając mu samodzielności. Nie powinna go w niczym wyręczać, a raczej powinna motywować go do tego, aby sam podejmował decyzje. 
  • Zaprzyjaźnić się z teściową i jej uświadomić, że ona zawsze pozostanie jego matką, a ona nie zabierze go jej, ani jego miłości.

Jak żyć z maminsynkiem i jak mu pomóc?


Maminsynek to mężczyzna uzależniony od innej kobiety i ty zawsze będziesz "tą drugą". Najprostszym wyjściem z takiej sytuacji jest uciec jak najdalej od maminsynka wtedy, gdy miłość nie rozwinęła się za bardzo, a on nie widzi problemu i nie wykazuje chęci do zmiany. Gdy na ucieczkę jest za późno, bo kochasz - to warto popracować nad związkiem i spróbować przemówić maminsynkowi do rozsądku, aby wreszcie zaczął zauważać żonę, partnerkę, a nie matkę. Oto parę rad jak pomóc maminsynkowi odpępnić się od matki.

Nic nie można zrobić, jeśli mężczyzna nie zdaje sobie sprawy z tego, że musi coś w życiu zmienić. Jego gotowość na zmiany jest punktem wyjścia dla każdej terapii. 

Jeśli mężczyzna zda sobie sprawę z tego, gdzie tkwi jego problem z czasem może nauczyć się kontrolować pewne odruchy i zachowania. W niektórych przypadkach pomóc może psychoterapia. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest poddanie się psychoterapii w gabinecie specjalisty – mężczyzny.

W żadnym wypadku nie możesz źle mówić o jego matce i nie atakuj partnera z powodu bliskich relacji z matką. Uświadom mu jednak, że teraz to wy razem tworzycie związek, a jego mama jest raczej osobą trzecią. Zupełnie niepotrzebną w relacji ty - on oraz wy i ona - matka.

Nie zgadzaj się na to by wizyty jego matki były zbyt częste i znienacka. Stanowczo broń swojej strefy intymnej w domu i nie pozwól naruszać jej kiedy tylko matka jego chce. Jeśli będziesz konsekwentna - z czasem pojawi się harmonia.

Nie pozwalaj, aby mężczyzna omawiał z matką waszą relację w związku. Broń intymności i nie pozwól jej naruszać w żaden sposób.

Prawda jest taka, że to on jest dla swojej matki wspaniałym mężczyzną bez wad, a ty jesteś ta gorsza i konfliktowa i zupełnie niegodna takiego partnera. Bo to matka go stworzyła dla siebie i nie cierpi żadnej pojawiającej się rywalki, która będzie chciała jej go "zabrać".

Bądź cierpliwa, gdyż związki docierają się latami...

 Przyczyny niezdrowej zależności syna od matki


Niezdrowa zależność od matki zależy od sytuacji w rodzinie, w której mężczyzna się wychował. Jeśli matka pełniła rolę dominującą w rodzinie, to chłopcu (a potem dorosłemu mężczyźnie) brakuje odpowiedniego wzorca typowo męskich zachowań, które potem mógłby naśladować w życiu dorosłym. Nadmierne podporządkowanie się matce, która tylko wymaga, krytykuje, ale szczędzi pochwał sprawia, że wyrasta na osobę uległą z bardzo niską samooceną. W życiu dorosłym mężczyzna nie ma poczucia własnej wartości i uważa się za słabego, niezdarnego i że bez pomocy matki nic mu się nie uda zrobić w życiu. Uważa też, że nie poradzi sobie bez pomocy matki w roli męża i ojca.

Jeżeli ojciec w życiu chłopca był często nieobecny, albo gdy matka wychowywała syna sama ciągle go wyręczając we wszystkim i drżąc o wszystko co robi, to wyrasta z takiego dziecka rozpieszczony wymoczek, który jest niezdolny do samodzielnego życia. Bez akceptacji matki nie jest w stanie nic zrobić. a często cechuje go egoizm i wygodnictwo. I nie da się tego skutecznie całkowicie zmienić. Musisz uzbroić się w cierpliwość i być gotowa na to, że jego mamusia będzie wiedziała wszystko na temat waszych intymnych spraw i najskrytszych tajemnic. A to będzie ranić uczucia tak jak emocjonalna zdrada.

Małżeństwo z maminsynkiem


Więź matki z synem jest niepowtarzalna i pełna absolutnego zaufania. Wzorzec tej relacji stanowi podstawę do nawiązywania innych relacji z kobietami w życiu dorosłym. Ogólnie wiadomo, że mężczyzna, który szanuje swoją matkę - będzie szanował swoją przyszłą żonę. Bywa to oznaką dorosłości i dojrzałości partnera. Na początku wydaje się, że jest idealnie, ale prawda wychodzi na jaw wtedy, gdy więź partnerów rozwija się i zaczyna nabierać poważniejszych wymiarów. Kobieta, której partner wydaje się zbyt uzależniony od swojej matki, może mieć wątpliwości co do słuszności swoich obaw. Związane jest to głównie z pytaniem, czy dla własnego szczęścia partnerka ma prawo ingerować w relację pomiędzy dzieckiem a rodzicem. Dodatkowym argumentem jest często fakt, iż mężczyźni tacy sprawiają często bardzo pozytywne tzw. „pierwsze wrażenie” i na pozór wydają się być idealnymi partnerami: niezwykle czuli, opiekuńczy wobec kobiety, potrafią komunikować i wyrażać uczucia, co jest niezwykle ważne dla zachowania dobrej relacji.

Skutki toksycznej miłości matki bywają bardzo bolesne. Małżeństwo z maminsynkiem nie należy do udanych gdyż zaborcze matki zanadto wtrącają się w życie dorosłych już synów. Dorosły już syn myśli, że to co robiła dla niego mamusia będzie teraz robić jego żona. Niestety nie jest to prawda, bo rzadko która kobieta zaakceptuje taki układ. W związku mężczyzna ma być dorosły, a nie odgrywać rolę dziecka wymagającego prowadzenia za rączkę, ciągłej opieki i zainteresowania. Nieustanne porównywanie żony do matki zawsze bywa dla żony niekorzystne, co budzi jej gniew i jest zarzewiem konfliktu. To matka dla syna maminsynka jest autorytetem i to ona podejmuje wszystkie decyzje w życiu rodzinnym syna. Matka jest numerem 1 w rodzinie i to wokół matki kręci się cały rodzinny świat syna. Dla żony nie ma już czasu. Dla dzieci też nie.

Niestety, związki z mężczyznami uzależnionymi od matek najczęściej kończą się fiaskiem, gdyż codzienność z maminsynkiem jest nie do zniesienia. Żadna kobieta nie wytrzyma ślepego posłuszeństwa mężów wobec matek, reagowania na codzienne telefony, pomijania uczuć, oczekiwań i potrzeb partnerek i wreszcie niezaradności życiowej maminsynków. W niektórych wypadkach nie pomaga nawet zamieszkanie kilkaset kilometrów od matki. Wzbudzać poczucie winy i manipulować dorosłym synem można równie dobrze przez telefon, co z bliska, a nawet jest to łatwiejsze: „Jestem daleko, a ty jesteś mi potrzebny”.

Rodzinny trójkąt: on, ona i matka


Partnerka maminsynka, o ile taką znajdzie, ma niezwykle trudne położenie. Musi dzielić się z matką swoim ukochanym mężczyzną, a matka jej ukochanego traktuje ją jak rywalkę i ciągle we wszystkim krytykuje. Nadopiekuńcza matka nie jest w stanie zaakceptować kobiety - żony - ukochanego syna i za wszelką cenę chce mu udowodnić, że żadna kobieta nie jest dla niego wystarczająco dobra. Bo żadna jej nie dorówna. Toksyczna matka, choć do tej pory sobie doskonale radziła w życiu, nagle staje się osobą schorowaną, niesamodzielną, bezradną i wymagającą nieustannego zainteresowania syna. Młoda żona jest w pułapce i zadaje sobie pytania: czy ma prawo żądać od męża, aby więcej czasu poświęcał jej, skoro jego matka tak bardzo go potrzebuje? Maminsynek z wiekiem będzie coraz bardziej związany z mamusią, a ona zadba o to, by nawet na wczasy z nią jeździł, bo przecież nie da sobie rady sama. Kosztem urlopu, wczasów z rodziną, zabawy z dziećmi - synuś mamusi na pewno to zrobi, by jego mamusia była szczęśliwa i zadbana. Rodzina jest na drugim planie. Jeśli zauważyłaś w swoim mężczyźnie podobne zachowania i cechy, twoje życie z nim nie będzie łatwe. Nie licz na to, że coś samo się zmieni bo przypadek wymaga terapii dla par, a terapia bywa długoterminowa.   

Czy warto walczyć o związek i jak to robić


Psychologowie twierdzą, że jeśli mężczyzna był od dzieciństwa pod pantoflem matki, to bardzo łatwo może stać się to w jego związku i przejdzie pod pantofel żony. Życie z maminsynkiem nie jest łatwe i dlatego będąc w związku z maminsynkiem, trzeba spróbować nauczyć go odpowiedzialności i samodzielności. Jeśli pokochałaś słodkiego maminsynka - nie wystarczy tylko z nim rozmawiać o jego sytuacji, bo taki partner nie będzie chciał słuchać i ucieknie poskarżyć się mamusi. Trzeba poświęcić dużo czasu, aby mu uświadomić, że twoje potrzeby są również ważne. Warto więc wiedzieć jaką strategię przyjąć i kiedy zawalczyć o swój związek. Oto parę rad, które mogą okazać się przydatne. 

Nastaw się na ciężką i długotrwałą pracę, która da efekt tylko wtedy, gdy twój ukochany maminsynek będzie sam czuł potrzebę usamodzielnienia się. Bywa, że lęk przed stratą lub zranieniem uczuć matki jest tak silny, że nie da się nic zrobić od razu i nie da się od razu rozluźnić jego więzi z matką. Jeżeli jednak twój partner cię kocha i docenia to, co zbudowaliście wspólnie - metodą małych kroczków można go oderwać od matczynej spódnicy. Uświadom go, że szanujesz jego matkę i że nie chcesz niszczyć tej relacji, ale opowiedz o swoich potrzebach i oczekiwaniach tyczących was oboje w związku.

Nie krytykuj jego mamusi, bo skutek będzie odwrotny i nie staraj się też jej dorównać. Nie rywalizuj z jego matką o uczucia syna, bo to może spowodować jego rozdarcie emocjonalne i ciche dni. Nie odnoś się wrogo do jego matki, bo wrogością nie wygrasz walki o jego uczucia, a raczej stracisz w jego oczach szacunek i może to was jeszcze bardziej podzielić i skłócić. Nie czekaj aż sam się domyśli, że jego relacja z matką doprowadza cię do szału, ale delikatnie mu o tym powiedz. Staraj się merytorycznie uświadomić go, co ci przeszkadza w jego relacji z matką i miej przygotowane argumenty, na które będziesz się mogła powołać w rozmowie. 

Nigdy nie próbuj zastąpić mu matki, bo nigdy jej nie zastąpisz. Nie jesteś jego matką i nigdy nie będziesz, a każde wchodzenie w przysłowiowe buty jego mamusi - rozdzieli was jeszcze bardziej. Bądź jego żoną, kochanką, partnerką, ale nigdy nie bądź mu matką! Trzeba być cierpliwą by relacja się poprawiła i dbać o to zdając sobie sprawę, że nie nastąpi to z dnia na dzień. Jeśli on uważa, że jego matka lepiej gotuje, to powiedz, że taka uwaga robi ci przykrość, a skoro mu nie smakuje, to może zapisać się na obiady do stołówki. Nie pozwalaj na to, by ciągle cię do matki porównywał.

Spróbuj uświadomić partnera, jakby się czuł, gdybyś to ty latała z każdym najmniejszym problemem do swojego ojca. Czy byłby zły, że został pominięty i zlekceważony? Teściowej okazuj szacunek - nawet gdy ona będzie niezbyt miła i obserwuj jak ona się zachowuje w stosunku do swego syna. Jakich używa argumentów gdy o coś prosi, czy jest stanowcza, czy bardziej łagodna i bezbronna w stosowaniu emocjonalnego szantażu i jak jej syn na to reaguje. Może ci to dać dużo inspiracji jak, używając broni teściowej - wyswobodzić męża spod jej wpływu.

Dbaj o siebie i nie rezygnuj ze swoich pasji i zainteresowań ani ze spotkań z przyjaciółmi. Miej marzenia i je realizuj, spędzaj czas tak, aby sprawiało ci to przyjemność, a partner na pewno zauważy, że ma obok siebie kobietę, która wie, czego chce i nie zgodzi się na to by ja ktokolwiek (nawet jego matka) zranił. Zadbaj też o czas tylko dla was, gdyż macie prawo do prywatności i intymności. Nie musicie spędzać każdej wolnej chwili z jego matką.

W sytuacjach trudnych musisz być stanowcza i pewna siebie i nie ustępować. Skoro jego matka ciągle was nachodzi - ogranicz z nią kontakt i powiedz partnerowi, że ci to przeszkadza. Jego matce powiedz, że chcesz się czuć swobodnie we własnym domu, by móc chodzić w koszuli kiedy tylko masz ochotę. Partner zapętlony w relacji z matką nie jest wystarczająco dojrzały, by odseparować się od swej rodzicielki i zacząć budować własne dorosłe życie u boku żony. Uzbrój się w cierpliwość. To ważne, bo zmiany w skomplikowanej relacji matki z synem nigdy nie następują z dnia na dzień.


Gdy metody ratowania maminsynka zawiodą...


Jeśli już wszystkiego spróbowałaś i nic nie pomogło - nie trać nadziei i walcz jeśli go kochasz. Wtedy najlepszym sposobem na problemy jest wspólna wizyta u terapeuty jogi oddechowej, by problem "przeoddychać" i uwolnić się od niego. Nigdy pochopnie nie rezygnuj ze znajomości z mężczyzną, który kocha matkę ponad wszystko. Taki związek może być prawdziwym wyzwaniem i może się okazać, że twój partner jest wspaniałym, wrażliwym mężczyzną i wspaniałym ojcem dla waszych dzieci. Jeśli się kochacie prawdziwie i umiecie ze sobą rozmawiać, to jest duża szansa na to, że mimo tak trudnych początków, odnajdziecie wasze szczęście. 

Jak zadbać by nie wychować maminsynka


Nie zamartwiaj się o swego syna i nie staraj się wyręczać go w każdej sytuacji. Zachęcaj go by stawiał czoła wszystkim swoim trudnościom i samodzielnie umiał zadbać o czystość nie tylko własnego ciała, ale także pokoju. Od początku wdrażaj dziecko do samodzielności i pozwalaj mu na kontakt z rówieśnikami. Dobrze jest zadbać o to, by ten kontakt był na wielu płaszczyznach: sportowych, szkolnych, wyjazdowych np. kolonie. Jeżeli dziecko wychowuje się bez ojca - zadbaj o to by często zapraszać do domu dziadka, wujka czy kuzynów na których chłopiec będzie mógł się wzorować. Nie zapomnij też o terapii dla chłopca.

Inne sytuacje rodzinne, które produkują maminsynków


Patologiczna rodzina, gdzie ojciec pije i wszystkie obowiązki są zrzucone na matkę. To ona dba o cały dom i dzieci - wmawiając im, że nie ma problemu, że przecież nic się nie stało. Ojciec w domu nic nie robi, tylko wyzywa, bije i wynosi pieniądze na wódkę. 0n i dzieci nie liczyli się z matką i domagali się od niej wszystkiego co najlepsze nie zastanawiając się skąd weźmie na to pieniądze. A partner obiecywał, że tak nie będzie jak jego ojciec, że on jest inny i nigdy nie będzie robił tak, jak jego ojciec. Jego matka była codziennym gościem w ich domu i uważała go za własny. Mimo ograniczenia z nią kontaktów co udało się w końcu wywalczyć - pozostały telefony o każdej porze dnia i nocy. Woził matkę wszędzie gdzie chciała i nie mówił o tym, kłamał, oszukiwał i szukał pretekstu, aby wymknąć się z domu do matki. Kobieta wpadła w depresję, to usłyszała od męża, że była chora przed małżeństwem. Siedzi więc w domu bo boi się, że jak pójdzie do pracy, to teściowa całymi dniami będzie przesiadywać u synalka. A wszelkie kłótnie kończą się tym, że mąż wychodzi do mamusi, a tam zalewa robaka alkoholem, bo to on jest ponoć najlepszy na smutki. Rozmowy z teściową nic nie dają, bo ona żyje w swoim świecie. Mąż nie widzi problemu, a żona jeśli nic nie zmieni to może wylądować w psychiatryku. Mąż uważa, że nie jest niczemu winny.

Uwaga: Ta historia pokazuje, że w tej rodzinie problem jest większy niż tylko to, że synek jest maminsynkiem. Syn wychowany bez właściwych wzorców (ojciec alkoholik) nie ma wzorców do zbudowania solidnego i trwałego związku oraz założenia rodziny. Nie ma ukształtowanych wzorców wzajemnego zaufania i poszanowania, ale nie oznacza to, że nie można temu zaradzić. Musi wyrazić zgodę na terapię i ciężko pracować nad zmianą życia. Nie stanie się to jednak od razu. Pierwsze, co musi zrobić - to odciąć pępowinę z matką i uniezależnić od niej. Jeżeli jednak mężczyzna nie wyrazi chęci by zmienić coś w życiu, to warto popracować nad własnym samopoczuciem i zawalczyć o siebie. Leki tego niestety nie załatwią.

Maminsynek - dobry materiał na męża? 


Wedle przeprowadzonych badań prawie 50% mężczyzn uważa swoją matkę za najważniejszą kobietę w życiu i jest to wzorzec przyszłej ich partnerki. W ciągu całego procesu wychowania dziecka matka odgrywa kluczową rolę, relacja i więź matki z dzieckiem zmienia się wraz ze wzrostem dziecka. Na początku bywa bardzo silna, ale z upływem lat powinna stać się coraz bardziej luźna aż do momentu całkowitego odpępnienia się syna od matki. Jest to ważne dla mężczyzny z tego powodu, aby umiał stworzyć związek i rodzinę z przyszłą partnerką. To właśnie jego kobieta będzie dla niego najważniejsza w życiu zajmując miejsce, które do tej pory należało wyłącznie do matki. Jeśli mężczyzna nie odpępni się od matki mimo dojrzałego już wieku, to w swojej matce nadal będzie widział najważniejszą kobietę życia, a jego żona będzie "tą drugą" nie mającą wpływu na jego decyzje i bez poczucia własnej wartości w takim układzie. Śmiało można powiedzieć, że aby wychować maminsynka, matka musi się o to bardzo starać. Nie dość, że w życiu matki zajmuje on najważniejsze miejsce, to na dodatek ona ma wpływ na życie jego rodziny, gdzie też chce zająć czołową pozycję. Nie podzieli się swoim ukochanym synkiem z drugą kobietą. Będzie rywalizować.

Dlaczego mężczyzna staje się maminsynkiem?


Maminsynek w dzisiejszych czasach to produkt cywilizacji. Jest to chłopiec wychowywany przez matkę i cechuje go z matką wyjątkowa i silna więź. Taka relacja może mieć dwie przyczyny. Po pierwsze, dzieje się tak w rodzinach patologicznych, silnie patriarchalnych, w których relacje między małżeństwem nie są partnerskie i w których nie wyraża się uczuć. Innym przykładem rodziny może być taka, gdzie kobieta nie doświadcza potrzebnej jej miłości i akceptacji od męża i rekompensuje to sobie bezwarunkową miłością syna. Przywiązuje go do siebie emocjonalnie, bo wie, że zawsze będzie ją kochał i nigdy nie zostanie sama. Maminsynki nawet jako dorośli mężczyźni oczekują od matek, a później partnerek życiowych ochrony, oparcia i opieki. Są mało samodzielni i nie potrafią podejmować decyzji.

Czy da się zmienić maminsynka?


Wiele kobiet zakochanych w takim mężczyźnie, zastanawia się czy maminsynka można zmienić? Zasadniczo nie można, ale będąc konsekwentną można stworzyć rozsądne granice wspólnego życia. Tylko on i ona, kobieta i mężczyzna, bez matki. Ale na to trzeba wielu starań, gdyż więź między mężem a jego matką jest bardzo silna i długotrwała. Uzależnienie od matki jest czymś, z czego maminsynek najczęściej nie zdaje sobie sprawy. Trudno zmieniać coś, co wydaje się normalne i tylko kobiety wychodzące za maminsynków wierzą w to, że wszystko zmieni się po ślubie. One wierzą, ale mężczyźni wcale tak nie myślą, bo dla nich wszystko jest normalne i uważają, że niczego zmieniać nie muszą i że to kobieta "ma problem" i "czepia się". Tak więc ślub nic tu nie zmieni i nie rozwiąże problemów. Maminsynek nie zrobi pierwszego kroku, by odpępnić się od matki, bo jest mu dobrze. Ma dwie ukochane kobiety: matkę i żonę - przy czym bardziej kochana jest matka. Żonie z upływem czasu będzie coraz trudniej. Konflikt może eskalować tak, że mężczyzna może zrezygnować ze wspólnego życia i wybierze mamusię. To ty sama musisz zdecydować co jest dla ciebie najlepsze:
  1. Czy postawić sprawę jasno - ryzykując utratę partnera
  2. Czy nic nie mówić i czekać co los przyniesie.
Wybór należy kobieto do ciebie.

Om Namah Śiwaja

Aby oczyścić relacje z rodzicami i uwolnić się od traum zapraszamy na warsztaty.


© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: rebirthing-joga-oddechowa.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz