Lucyna Winnicka - prekursorka Rebirthingu w Polsce
To ona zaprosiła Leonarda Orr’a do Polski w 1979 roku i praktycznie jako znana aktorka oraz dziennikarka rozpowszechniła w Polsce rebirthing jako metodę terapii oddechowej.
![]() |
Lucyna Winnicka - aktorka |
Przed wojną uczennica szkoły im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie, przy ul. Pięknej 24. Absolwentka VI Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Reytana w Warszawie. W 1950 ukończyła Wydział Prawa UW. W 1953 ukończyła studia na PWST w Warszawie. Do 1974 występowała na scenach teatralnych Szczecina (Teatry Dramatyczne 1953-54) i Warszawy (Teatr Współczesny 1954-57, Teatr Dramatyczny 1959-74). W drugiej połowie lat 70-tych XX wieku zakończyła karierę aktorską nagrywając ostatni film w 1977 roku. Lucyna Winnicka założyłaAkademię Życia i prowadziła ją przez ponad 10 lat, ucząc medycyny niekonwencjonalnej, filozofii i medycyny Dalekiego Wschodu, w tym Rebirthingu. Znana jest jako wybitna polska dziennikarka i publicystka, m.in. “Przekroju”. Wydała książkę “Podróż dookoła świętej krowy” oraz “W poczekalni nieba”. Z Jerzym Kawalerowiczem ma córkę Agatę (psycholog w USA, wnuki Tomek i Mateusz) i syna Piotra (absolwent Politechniki).
Lucyna Winnicka była jedną z prekursorek działań, wpisujących się pod szyld nowej świadomości. Rebirhting do Polski trafił dzięki Pani Lucynie Winnickiej w 1979 roku, kiedy to Leonard Orr odpowiadając na jej osobiste zaproszenie, przybył do Warszawy. Lucyna Winnicka, za szczególny wkład w rozwój i kształtowanie polskiego rebirthingu, otrzymała od środowiska polskich rebirtherów zaszczytny tytuł Honorowego Rebirthera. Tysiące ludzi w Polsce z Rebirthingiem spotkało się dzięki licznym artykułom i książce Lucyny Winnickiej, największej propagatorce rebirthingu w latach 1979-1993. W konsekwencji wizyty Leonarda Orr’a w Polsce powołano Sekcję Jogi Oddechowej Reberthingu, działającą przy ówczesnym Stowarzyszeniu Radiestetów w Warszawie, a późniejszym Polskim Towarzystwie Psychotroników. Po okresie spontanicznych działań, w 1993 roku powstała Fundacja Rebirthing Poland, założona przez Jerzego Sikorę, której centrum znajduje się wSilnej Nowej w dawnym województwie gorzowskim. Centrum Rebirthingu w Silnej Nowej rozpoczeło swoją działalność już w 1987 roku. Reberthing został także szybko włączony w nową formę organizacyjną stworzoną przez Winnicką — Akademię Życia (wówczas przy ul. Forteczna 1/B, 01-54O Warszawa), która miała wyraźny profil psychoedukacyjny. Swoją pierwszą sesje oddechową (z Leonardem Orrem, w Nowym Jorku na festiwalu “Body-Mind-Spirit”) poprzedzoną krótkim wywiadem, wspomina Lucyna Winnicka na kartach książki “Podróż dookoła świętej krowy“, wydanej w 1986 roku przez KAW, w rozdziale “Oddycham swobodnie i pełną piersią“.
W polskim kinie lat 60-tych i 70-tych XX wieku Lucyna Winnicka była prawdziwym zjawiskiem, w tym zachwycała urodą. Postacie, które kreowała, łączyły w sobie tajemnicę i dozę szaleństwa, co było widoczne zwłaszcza w tytułowej „Matce Joannie od Aniołów”. Ten film Jerzego Kawalerowicza, podobnie jak „Pociąg”, przyniosły jej wielką międzynarodową sławę i uznanie. Jednak, w tym najlepszym okresie kariery filmowej, zrezygnowała z aktorstwa. W 1998 roku była jednym z członków założycieli Transparenty International Polska – organizacji pozarządowej stworzonej do walki z korupcją, brakiem przejrzystości w prawie i nieuczciwością w życiu publicznym. Podobnie jak Brigitte Bardot czy Greta Garbo, zrezygnowała z aktorstwa w najlepszym okresie kariery i mówiła, że nigdy tej decyzji nie żałowała, bo podejmowała kolejne wyzwania, w tym duchowe, w poszukiwaniu samorealizacji.
Zwiedzając świat, Lucyna Winnicka napisała książkę „Podróż dookoła świętej krowy”, która okazała się wydawniczym hitem i rozeszła w 120 tysiącach egzemplarzy. Wielkim powodzeniem cieszyła się też kolejna pozycja – „W poczekalni nieba”. Zafascynowana medycyną i filozofią Dalekiego Wschodu, w tym naukami indyjskiego mistrza jogi Swami Muktanandy, Lucyna Winnicka założyła w 1977 roku Akademię Życia, którą kierowała dobre dziesięć lat. Lucyna Winnicka, wraz z dziennikarką Agnieszką Metelską założyły “Akademię Życia im. prof. Juliana Aleksandrowicza” i razem sporządziły rejestr inicjatyw, które wyszły spod ręki patrona Akademii, żarliwego propagatora medycyny holistycznej. Wykonały tę gigantyczną pracę, “aby ośmielić i natchnąć optymizmem wszystkich nieco “szalonych” wizjonerów”. Lucyna Winnicka związana była także z ruchem samopomocowym „Emotional Anyrymus” (EA), o czym można się dowiedzieć z broszury, wydanej przez Wszechnicę Doskonalenia Psychofizycznego. Wraz z Markiem Kotańskim wystosowała do parlamentu petycję podpisaną przez pół miliona Polaków przeciw brutalności i agresji w programach telewizyjnych. Warto odnotować, że Rebirthing był także bardzo popularną metodą terapeutyczną wspomagającą odwyk osób uzależnionych w ośrodkach działających pod auspicjami Marka Kotańskiego “Kotana” czyli w Monarze, co wielu dawnych uczestników z nostalgią wspomina. W 1978 roku Lucyna Winnicka wydała książkę na temat innej indyjskiej terapii, Polarity, która zaczerpnięta została z ajurwedy, ale jak wiele innych rzeczy, także przyszła do Polski okrężną drogą przez Amerykę. Lucyna Winnicka prowadziła także kursy z zakresu Polarity.
Niektóre nagrody aktorki
- 1975 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski z okazji 30-lecia kinematografii w Polsce Ludowej.
- nagroda na Festiwalu Filmowym w Wenecji za rolę Marty w “Pociągu”.
Filmografia
1954 – Pod gwiazdą frygijską
1957 – Prawdziwy koniec wielkiej wojny
1959 – Matka Joanna od Aniołów
1959 – Milcząca Gwiazda
1959 – Pociąg
1960 – Krzyżacy
1963 – Ubranie prawie nowe
1963 – Godzina pąsowej róży
1963 – Pamiętnik pani Hanki
1965 – Sam pośród miasta
1965 – Sposób bycia
1966 – Faraon (Kapłanka przy mumifikacji Ramzesa XII)
1967 – 1968 – Stawka większa niż życie (Ingrid)
1968 – Sarajewskie reminescencje
1968 – Gra
1969 – 322 (Marta)
1970 – Film o miłości (Szerelmesfilm, Agnes)
1972 – Na wylot
1973 – Ulica Strażacka 25 (Tuzolto Utca 25)
1974 – Wieczne pretensje
1974 – Bilans kwartalny
1976 – Ognie są jeszcze żywe
1977 – Indeks. Życie i twórczość Józefa M.
1977 – Deja vu czyli skąd my to znamy
1999 – “Pociąg” 40 lat później
Polski dubbing
1964: Noc iguany – Hannah Jelkes
Ostatnie lata życia Lucyny Winnickiej
Lucyna Winnicka bardzo przeżyła utratę byłego męża i przyjaciela, Jerzego Kawalerowicza w 2007 roku, a w dodatku zaczęła mieć problemy z pamięcią, które nie pozwoliły jej dalej mieszkać samotnie w pięknym warszawskim mieszkaniu. Od początku stycznia 2009 roku sławna aktorka mieszka w domu opieki w Palmirach. “Na Żywo” pisało w 2009 roku: “Odwiedziliśmy ją w Palmirach. Siedziała w świetlicy nad szklanką herbaty. Nieruchoma, milcząca, nieobecny wzrok… Jeszcze niedawno prowadziła z przyjaciółmi długie rozmowy przez telefon, teraz sprawia wrażenie osoby cierpiącej na depresję” – relacjonuje tygodnik. “Mnie jest już wszystko jedno. W moim domu na Żoliborzu miałam inny widok. Tu czuję się tak, jakbym spadła z księżyca” – mówi ze łzami w oczach. Nic dziwnego – z przestronnego mieszkania Winnicka trafiła do trzyosobowego pokoju, a jedna z jej współlokatorek ma zaburzenia psychoneurologiczne. Jej koledzy aktorzy próbują przyjść jej z pomocą. Chcą sprawić, by mogła wrócić do swojego domu albo zamieszkać w Domu Aktora…
W 2011 roku 80-letnia Lucyna Winnicka, jesień życia spędza w domu opieki w Palmirach, dzieląc pokój z chorą psychicznie kobietą, po artykule w jednym z magazynów została wręcz uwięziona przez obsługę owego niesławnego Domu Opieki Społecznej. Wybitna postać polskiego kina, znana z takich filmów, jak: “Stawka większa niż życie”, “Pod gwiazdą frygijską” czy “Pociąg”doznała ogromnej krzywdy od Państwa Polskiego.
“Aktorce odebrano prawo do przyjmowania wizyt. Zabrano telefon komórkowy, pozbawiając jedynej przyjemności, jaka jej jeszcze została – rozmów z przyjaciółmi. Opuścił ją Związek Artystów Scen Polskich, który, ustami prominentnego przedstawiciela, obiecywał pani Lucynie miejsce w domu aktorów weteranów w Skolimowie, gdzie byłaby wśród swoich dawnych kolegów. Wycofano się z tego, ale oficjalnie nie wiadomo dlaczego”. Nieoficjalnie wiadomo – zemsta jej dawnych politycznych wrogów, których nie brakuje niestety w świecie filmu i teatru oraz dziennikarstwa.
Lucyna Winnicka, odkąd trafiła do domu opieki, stała się nieobecna, milcząca, pozbawiona życia. “Mnie jest już wszystko jedno. Tu czuję się tak, jakbym spadła z księżyca” – mówiła ze łzami w oczach, poniżana w Domu Opieki Społecznej, pewnie głównie za to, że nieustępliwie cieszy się z wypromowania w materialistycznej Polsce wielu duchowych nauk, w tym Rebirthingu i niczego nie żałuje, chociaż sama jak twierdzi była w pewnym poznawczym dystansie nawet do tych metod, które sama promowała, a także prowadziła i nauczała.
![]() |
Lucyna Winnicka - w swoim mieszkaniu w Warszawie |
Om Namah Śivaya
Zapraszamy na warsztaty rebirthingu w Polsce
http://rebirthing-joga-oddechowa.blogspot.com/p/warsztaty.html
Zapraszamy na warsztaty rebirthingu w Polsce
http://rebirthing-joga-oddechowa.blogspot.com/p/warsztaty.html
© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: rebirthing-joga-oddechowa.blogspot.com
Ze wzruszeniem przeczytałam to wspomnienie o niezwykłej kobiecie. Miałam przyjemność spotkać ją kilkakrotnie w trakcie swoich lat z rebirthingiem.Ciepło to wspominam. Rekomendowała mnie do tytułu rebirthera, w trakcie mojej pierwszej rejstracji .Miałam też zaszczyt gościć, przez chwilę, w jej domu i towarzyszyć w zakupach przed jej wyjazdem do Szwajcarii.Zrobiła też na mnie wrażenie jej książka "Podróż dookoła świętej krowy".Pisząc, że Lucyna Winnicka była niezwykła, myślę o jej uroku, ciepłym, pięknym głosie i o tym ile potrafiła dawać innym ludziom, jeśli umieli to wziąć.Jestem wdzięczna losowi, ze mogłam ją spotkać i jej za tych kilka wspólnych ciekawych chwil.
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękny komentarz. Lucyna Winnicka była wielką damą polskiego rebirthingu. Szkoda tylko, że tak niewiele osób może to docenić. Środowiska rebirthingowe w ogóle nie wspominają tej postaci, toteż dzięki, że Pani o tym pisze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzy środowisko ribertingowe nie mogłoby się zebrać w sobie i pomoc Pani Lucynie? Myślę o pomocy domowej w jej domu, wynajęciu pielegniarki itp....
OdpowiedzUsuńJestem oburzony jak można zostawić własną liderkę na taką poniewierkę.